Jeśli chcesz oczarować swoją Walentynkę czymś pysznym, zrobionym ręcznie i od serca, ale w repertuarze kulinarnym masz tylko jajecznicę i parówki z wody, to przychodzę na ratunek. Być może masz tylko 15 minut wolnego, żeby coś przygotować, albo zwyczajnie pieczenie ciasta to nie Twoja bajka. Tak czy inaczej, trufle oreo nie tylko przepysznie brzmią i pięknie wyglądają, ale absolutnie każdy jest w stanie je zrobić w ciągu 10 minut!
Trufle oreo
Drukuj przepisSkładniki
► ciastka oreo [ok. 150 g / 14 sztuk]
► serek mascarpone [100 g]
► czekolada mleczna/gorzka/biała [ok. 40 g]
Przygotowanie
- Ciastka oreo bardzo drobno pokruszyć w misce blendera, młynku do kawy bądź ręcznie (włożyć do woreczka strunowego i ugniatać pięściami).
- Pokruszone ciastka przełożyć do miski razem z mascarpone i wyrobić na gładką, jednolitą masę dłonią lub łyżką.
- Uformować 18 równych trufli i ułożyć je na papierze do pieczenia.
- Czekoladę roztopić w kąpieli wodnej lub w mikrofali. Polać pralinki cienkimi strużkami. Im mniej starannie tym więcej punktów za artystyczną duszę u Twojej Walentynki ;)
- Przed podaniem schłodzić w lodówce przez przynajmniej 20 min.
21 komentarzy
Takie proste, a jakie przepyszne :)
Wygląda super. Trafia na moją listę!
Dzisiaj to już nie, ale jutro robię! ;)
Haha, kod czerwony jest bardzo adekwatny ;D No moim zdaniem lenistwo, zaraz obok potrzeby, jest ojcem wynalazku i niekiedy najlepsze jedzenie wychodzi kiedy mamy 15 minut w kuchni do wykorzystania ;)
W takim razie mam nadzieję, że seria się spodoba ;) Dzięki <3
Ja też się oreo nie zachwycam jak połowa internetu, ale bardzo lubię te czekoladowe ciacha (krem mógłby nie istnieć), natomiast w tych truflach wszystko się ładnie balansuje ;) Oczywiście, wychodzę z takiego samego założenia, oczywiście absolutnie podziwiam wymagające przepisy, ale prywatnie często robię coś na szybko, a bardzo często wychodzi pysznie i tym chciałabym się z Wami dzielić ;)
Trufle wyglądają za..jefajnie :) Ja przyznam, że uwielbiam takie szybkie przepisy, które prowadzą na skróty. Też czasami u siebie wrzucam takie dania – nazywam to w domy "kod czerwony". Czasami chcemy zjeść coś pysznego, ale nie mamy ochoty spędzać wiele czasu w kuchni – znam to i przyznaję się bez bicia, że jestem takim kulinarnym leniuchem, nawet dość często :P
tooootalna rozpusta <3 ulala..boskość, aż ślinka cieknie! :)
wiesz, że ze mną nie ma opcji ;D
A miałam nie jeść słodyczy, bo coś dużo tłuszczyku ostatnio uzbierałam. A Ty tak kusisz :D I jak tu wytrwać w postanowieniu? :D
Ja tez lubię proste i szybkie przepisy. Trufle są bardzo fajną propozycją :)
Chyba zaraz zaleję się śliną! <3 Czysty Walentynkowy obłęd ;)
http://rankiemwszystkolepsze.blogspot.com/
obłędne, aż ślinka cieknie.
ja się nie obrażam- jestem trochę leniwa w kuchni- mimo, że zaczęłam piec własny chleb xD Myślę że w lawinie wymyślnych przepisów z 20 składnikami o dziwnie brzmiących i nic nie mówiących nazwach- potrzeba właśnie takich prostych i szybkich potraw! Ja przyznaję bez bicia że trufli nie zrobię- bo nie lubię oreo xD- tak tak- to możliwe- dla mnie są one tylko jakimś mega słodkim przereklamowanym ciastkiem-ale czekam na następne leniwe przepisy z niecierpliwością!
Znowu kusisz :P
Na sam ich widok, aż ślinka cieknie:)
cudownego weekendu
<3 Daj znać jak poszło!
Nie ma opcji.. jutro robie!:-)
Mmmm… ale smakowitości :D
Mam dokładnie takie samo zdanie ;) Wiem, że dużo ludzi po prostu nie ma czasu, ma dużo pracy, dużą rodzinę czy wymagający tryb życia, a jeśli można przyrządzić coś domowego w czasie przygotowywania mrożonej pizzy to tym bardziej na plus ;D To samo z prezentami – nie każdy musi być mistrzem cukiernictwa, żeby podarować coś fajnego, z pomysłem i zrobionego ręcznie ;)
Jak to mówią, człowiek jest z natury leniwy :D Poza tym to, że danie zrobi się szybko nie znaczy że będzie smakować gorzej niż te przygotowywane pół dnia. Z resztą, co tu dużo mówić, te trufle są tego przykładem :)