Idealne do chrupania, do maczania w hummusie, do filmu, do torebki, na przegryzkę, nagłego głoda, do własnego doprawienia, zamiast chipsów, ciasteczek, orzeszków i innych słonych przekąsek. No i najlepsza sprawa – tylko jeden składnik!
Krakersy lniane
Drukuj przepisSkładniki
► siemię lniane [1 szklanka]
Dodatkowo
► woda [1/2 szklanka]
► ulubione przyprawy
Przygotowanie
- Siemię wrzucić do malaksera lub młynka do kawy i zmielić do konsystencji gruboziarnistej mąki.
- Mieszankę zalać wodą i doprawić. Wszystko wymieszać i odstawić na 15 minut.
- Całość przełożyć na blachę z papierem do pieczenia, przykryć drugim arkuszem papieru do pieczenia i rozwałkować bardzo cieniutko. Zdjąć górną warstwę papieru i naciąć kształt krakersów (po upieczeniu będą łatwe do połamania na równe kawałki) :)
- Wstawić do nagrzanego do 200 stopni piekarnika.
- Piec przez ok. 20 minut, aż całość ładnie się przypiecze, ale nie spali.
- Po wyjęciu z piekarnika całkowicie ostudzić.
- Przechowywać szczelnie, aby nie nabrały wilgoci.
18 komentarzy
A dlaczego są całe ziarna w krakersach skoro len mielimy.
Skoro len jest zmielony to dlaczego ja widzę całe ziarna w krakersach.
Heeej a kalori ile to cudo ma
Heeej jak to z kalorycznością wyjdzie??
hej, zrobiłam swoje krakersy, tyle że u mnie w 200`C po 18 minutach tył się spalił. Kolejnym razem przetrzymam tylko 15 minut :) te chrupiące są rewelacyjne, te ze środka na ciepło smakowałe jak ciastka, więc muszę cieniej rozwałkować. Ze względu na dietę mogę użyć tylko soli a i tak wyszły smaczne :) specjalnie do tego przepisu kupiłam złoty len ale było warto. Pozdrawiam serdecznie, Sylwia
Czy użyte w tym przepisie siemię lniane to siemię złote, czy zwyczajne? Ja zrobiłem ze zwyczajnego – smak jest bardzo dobry, tyle że kolor zupełnie inny niż na fotografii – o wiele ciemniejszy :)
Te ze zdjęcia są ze złotego siemienia – dlatego też taki kolor :)
A czy można je zrobić z kupionego zmielonego siemienia?
Pewnie wyjdą, ale sama nie próbowałam, więc niestety nie mogę potwierdzić na 100% ;(
Wyszły, ale nie wyglądały tak ładnie. :D
REWELACJA :) Odkryłam Twój blog tydzień temu a krakersy zdążyłam już zrobić 2 razy ;)
Cieszę się bardzo! Smacznego :)
PAULA jakie dodałaś przyprawy ?
Często dodaję: paprykę słodką i wędzoną, czosnek i zioła prowansalskie :)
kurcze, a mnie takie wyszły o smaku trocin…. :(
Tu już chyba wchodzą osobiste smaki – niektórzy lubią, a niektórym niestety nie smakuje. Może mocne przyprawienie dałoby radę?
W sumie nie pomyślałam, że można je wcinać do kawy – może spróbuję zrobić na słodko :D Dzięki za pomysł!
Wow, ale pyszne krakersy – ostatnio dość często wcinam podobne do kawy bo dietka :P