Zeppole, czyli bajecznie mięciutkie, delikatne, przepyszne pączuszki z ricotty. Całej rodzinie bardzo smakowały i z pewnością będą jednym z często odtwarzanych deserów. Nie dość, że pyszne, to jeszcze bardzo proste i szybkie do przygotowania. Muszę jednak ostrzec, że ciężko skończyć na jednym, a nawet na pięciu… Proponuję więc podzielić się z rodziną i przyjaciółmi, bo nie trudno spałaszować cały talerz samodzielnie :D Są niesamowicie leciutkie i miękkie – spójrzcie tylko na teksturę wewnątrz. Mięciutki środek w połączeniu z chrupiącą skórką to po prostu niebo!
Zeppole – co to właściwie jest?
Pod nazwą Zeppole, wbrew pozorom kryje się wiele różnych wersji włoskich słodkości. Najczęściej można znaleźć ptysie z kremowym nadzieniem wypiekane specjalnie na Dzień Ojca, oraz różne wersje smażonych specjałów w formie małych pączków. Niektóre z ciasta drożdżowego, niektóre z ciasta na pizzę, a niektóre z dodatkiem kremowej ricotty. Autorka przepisu, którym się inspirowałam pisze, że wersja z ricottą jest jej ulubioną i tradycyjną w jej rodzinie. Ponoć jej Mama zwykła nadziewać je dżemami i nutellą, a także smażyć wytrawne wersje z anchovis lub kwiatami cukinii w środku. Jeśli próbowaliście już robić domową ricottę, koniecznie użyjcie jej w tym przepisie – efekt nie z tej ziemi!
Z czym podawać?
Zeppole to maleńkie pączki, które moim zdaniem idealnie smakują solo, lekko oprószone cukrem pudrem. Najbardziej smakuje mi wersja z nutą cytryny, polecam dodać odrobinę skórki do ciasta. Można je też nadziać dżemem lub nutellą. Zamiast obsypania cukrem można oblać rzadkim lukrem. Ponoć idealnie pasują do kieliszka domowego limoncello, nie próbowałam takiej kombinacji, ale brzmi fantastycznie :)
Przepis inspirowany: Marisa’s Italian Kitchen
Zeppole - włoskie pączki z ricottą
Drukuj przepisSkładniki
► ricotta [250 g]
► mąka pszenna [130 g]
► jajko [2 sztuki]
► cukier [35 g / 3 łyżki]
► proszek do pieczenia [2 łyżeczki]
► olej do smażenia
Dodatkowo:
► cukier puder do posypania
► skórka otarta z cytryny [1 łyżeczka] – opcjonalnie
► sól [szczypta] – opcjonalnie
► spirytus lub wódka [1 łyżka] – opcjonalnie
Przygotowanie
- Ricottę przełożyć do miski, dodać jajka i wymieszać.
- Do masy serowej dodać mąkę, proszek do pieczenia i cukier. Opcjonalnie dolać alkoholu i skórki cytrynowej. Wymieszać łyżką na gładką masę.
- Do rondelka o grubym dnie wlać olej na wysokość ok. 4-5 cm.
- Rozgrzać olej do ok.170 stopni. Jeśli nie masz termometra kuchennego, odpowiednio rozgrzany olej poznasz po włożeniu do niego drewnianej łyżki lub łopatki – wokół drewnianego narzędzia powinny się unosić bąbelki. Można też wrzucić do tłuszczu mały kawałeczek ciasta i patrzeć jak reaguje – jeśli zaczyna ,,tańczyć” w bąbelkach, ale reakcja nie jest zbyt gwałtowna, olej jest gotowy do smażenia.
- Za pomocą dwóch małych łyżeczek formować kuleczki z ciasta i wrzucać je na rozgrzany tłuszcz. Mniejsze porcje ciasta (takie, na ok. pół łyżeczki) dają ładniejsze, okrąglejsze pączki. Smażyć do uzyskania złotego koloru.
- Po usmażeniu przełożyć na talerz wyłożony ręcznikiem papierowym i oprószyć cukrem pudrem.
Notatki
Do smażonego ciasta można dodać odrobinę wódki lub spirytusu, aby zmniejszyć wchłanianie tłuszczu. Nie jest to konieczne, ale może pomóc, więc podaję także taką opcję :)
Smacznego!
10 komentarzy
Hej! dzisiaj pierwszy raz w życiu podjęłam próbę pączków i użyłam tego przepisu. Wyszły baaaardzo dobre! idealne proporcje, akurat dla mnie i męża. Na pewno do tego przepisu wrócę, pozdrawiam! ;)
Cieszę się bardzo! Dziękuję za wykorzystanie przepisu :)
Wyszły bomba! Szybko i łatwo. I małe porcje faktycznie pomagają w uzyskaniu super kuleczek. Dziękuję!
Cieszę się niesamowicie! A jaka satysfakcja jak już wyjdą idealne kuleczki :D
dzieki, bede cwiczyc :)
Powodzonka :)
sa smaczne ale nie wychodza mi takie ladne kulki
Kwestia wprawy, mi na początku wychodziły dość koślawe, sekretem jest wrzucanie na tłuszcz naprawdę małej porcji ciasta, 1/2 lub 1/3 łyżeczki do herbaty, dzięki temu mają szansę napęcznieć i utworzą się właśnie takie kuleczki.
cudowne słodkości:)
Naprawdę są niezwykłe :)