Pyszne, mięciutkie bułki pszenno-żytnie na miodzie, ze słodką glazurą. Długo świeże, pełne smaku, idealne dla fanów słodko-słonych połączeń.
Bułki pszenno-żytnie z miodem
Jednym z moich ukochanych połączeń w pieczywie jest pełnoziarnista żytnia mąka i miód. Takie wypieki różnią się całkowicie od tradycyjnych pszennych. Głębia smaku, którą można uzyskać mieszając mąkę żytnią wysokiego typu ze słodkim miodem i odpowiednią ilością soli to mistrzostwo. Do tego prezentują się pięknie, są pokryte miodową glazurą, która zgrywa się fantastycznie ze słodkimi i wytrawnymi dodatkami. Ciężko nie zjeść tych bułeczek na ciepło z samym masłem, są takie pyszne! Dla mnie na pewno dużo bardziej interesujące niż klasyczne pszenne bułki, naprawdę łatwe do upieczenia, mało wymagające i bardzo wdzięczne.
Dlaczego warto spróbować tych domowych bułeczek?
- Ciasto na te bułki jest mieszanką mąki pszennej i pełnoziarnistej mąki żytniej. Dzięki temu gotowy produkt jest sycący, pełen smaku, cięższy niż klasyczne pszenne kajzerki.
- Dodatek miodu w cieście, oraz miodowa glazura sprawiają, że kanapki na tym pieczywie są naprawdę wyjątkowo smaczne.
- Z podanego ciasta można upiec także bułeczki łączone do odrywania, bagietki, a nawet bochenek chleba (z dostosowaniem czasu pieczenia).
Składniki na bułki pszenno-żytnie z miodem
Drożdże
Można użyć zarówno drożdży świeżych, jak i suszonych/instant. Robienie zaczynu drożdżowego jest dość spornym tematem – jedni twierdzą, że to konieczność, inni w ogóle tego nie robią. Osobiście robię zaczyn praktycznie zawsze, nieważne jakich drożdży używam. To najpewniejszy sposób aby sprawdzić, czy drożdże są aktywne i czy ciasto wyrośnie. Jest bardzo wiele powodów, przez które drożdże mogą być nieaktywne. Mogą być zwietrzałe, stare, przechowywane w złej temperaturze. Część odpowiedzialności leży po stronie kupującego – oczywiście sami możemy przesuszyć lub źle przechowywać drożdże i sprawić, że przestaną być aktywne.
Jednym z częstych błędów (w moim odczuciu) jest przechowywanie świeżych drożdży na drzwiach lodówki. Tam właśnie temperatura jest średnio dwa razy wyższa niż we wnętrzu lodówki, do tego mocno się waha (między 8 a nawet 13 stopni). Przez zwiększoną cyrkulację powietrza spowodowaną otwieraniem drzwi, dużo łatwiej wysuszyć drożdże i szybciej będą się psuły. Jednakże, część odpowiedzialności nie spoczywa na nas. Nie mamy pewności, na jakie temperatury były narażone drożdże podczas transportu, jak były przechowywane w magazynach i w sklepie. Dlatego polecam, zawsze kiedy tylko możecie, aktywować drożdże i sprawdzić czy zaczyn wyrośnie poprawie.
Tak samo z drożdżami instant – powszechnie mówi się, że są to drożdże, które nie wymagają robienia zaczynu. Mogą być jednak stare lub zwietrzałe, źle przechowywane. Drożdże instant mają formę drobnych granulek, ponieważ małe kawałeczki drożdży zostały wysuszone i pokryte osłonką rozpuszczalną w wodzie. Dzięki tej osłonce, drożdże bez problemu można trzymać w temperaturze pokojowej, gdy są zamknięte, w odróżnieniu od drożdży świeżych. Po aktywacji drożdży w płynie, osłonka zostaje rozpuszczona, a same drożdże mogą pracować.
Aby drożdże instant jak najdłużej były świeże, po otwarciu należy przechowywać je w szczelnym zamknięciu (np. małym, szczelnie zakręconym słoiczku) w lodówce. Dzięki temu zachowają świeżość nawet do 4 miesięcy. Jeśli kupujemy je w większych opakowaniach, drożdże można zamrozić w słoiczku lub pudełeczku i ok. 30 min przed pieczeniem wyjąć łyżeczką odpowiednią ilość. Mrożone drożdże suszone będą świeże nawet do 6 miesięcy. W cieplejszych miesiącach trzymam wszystkie drożdże (instant i świeże) w lodówce. Dzięki temu mam pewność, że są przechowywane w stabilnej, chłodnej temperaturze.
Mąka pszenna
Do tego przepisu sprawdzi się uniwersalna mąka pszenna w typach: 400, 450, 500, 550, 650, a także drobna krupczatka.
Mąka żytnia
Do tego przepisu używam mąki żytniej pełnoziarnistej, a więc zwykle w typie 2000. Im wyższy typ mąki, tym mniej jest oczyszczona. Można ją bez problemu podmienić na pełnoziarnistą mąkę pszenną lub orkiszową, w podobnym typie.
Miód
Miód jedną z najważniejszych części tego przepisu. Zawsze będę polecać dobre miody od sprawdzonych, lokalnych dostawców. Osobiście lubię wspierać polskie ule i uważam, że nasz miód jest po prostu najsmaczniejszy. Do tego przepisu sprawdzi się każdy gatunek miodu: wielokwiatowy, lipowy, gryczany, spadziowy, rzepakowy.
Olej
Do tego przepisu sprawdzi się każdy olej o neutralnym smaku np. rzepakowy, kokosowy rafinowany, słonecznikowy. W przypadku braku oleju, można podmienić go na rozpuszczone masło, w takiej samej gramaturze.
Jakie akcesoria przydadzą się do pieczenia?
Bułeczki można przygotować ręcznie lub za pomocą miksera. Wybór należy do was :) Do przyrządzenia ciasta przydadzą się:
- Duża miska i drewniana łyżka do mieszania ciasta.
- Mikser ze spiralkami do ciasta drożdżowego, jeśli nie mamy można po prostu zagnieść ręcznie.
- Ostry nóż do nacięcia bułeczek
- Pędzelek kuchenny, aby posmarować bułki glazurą
- Standardowa blacha do pieczenia
- Papier do pieczenia
Jak upiec udane bułki pszenno-żytnie z miodem
- Przy wypieku chleba lub bułek, zwłaszcza z dodatkiem mąki pełnoziarnistej, trzeba pamiętać, że proporcje mogą się delikatnie różnić. W zależności o temperatury, wilgotności powietrza, wilgotności mąki, marki, rodzaju ziarna i grubości zmielenia, ciasto może wyjść delikatnie zbyt lepkie lub zbyt suche. Nie bójcie się dodać odrobiny mąki lub wody, jeśli będzie taka potrzeba.
- Bardzo polecam użycie glazury miodowej z przepisu, bo w niej tkwi cały urok bułeczek. Jeśli jednak nie chcecie jej używać, gotowe bułeczki mlekiem, masłem albo rozkłóconym jajkiem.
- Jeśli nie dysponujemy miodem, można do tego przepisu użyć syropu z agawy, melasy, syropu klonowego lub innego, płynnego słodzidła.
Przechowywanie i mrożenie
Bułki po upieczeniu można przechowywać przez 3-4 dni w szczelnym zamknięciu. Można je także zamrozić, owijając szczelnie. Zamrożone bułki należy zjeść w ciągu 3 miesięcy i nie zamrażać ponownie.
Jeśli masz jakieś pytania…
Dotyczące tego lub innego przepisu, zostaw je w komentarzu poniżej lub skontaktuj się ze mną na Instagramie lub Facebooku. Jeśli wrzucasz zdjęcia gotowego dania na swój instagramowy profil lub w insta stories, koniecznie oznacz mnie @wilkuchnia oraz dodaj #wilkuchnia ! Przeglądanie Waszych kulinarnych dokonań to dla mnie ogromna radość ?
Bułki pszenno-żytnie z miodem
Drukuj przepisSkładniki
► świeże drożdże [25 g/ 1/4 kostki] lub drożdże instant [7 g / 1 saszetka]
► miód [25 g / 1 duża łyżka]
► olej [25 g / 2 i 1/2 łyżki]
► mąka pszenna [250 g]
► mąka żytnia pełnoziarnista [150 g]
Dodatkowo:
► sól [1 łyżeczka]
► ciepła woda [250 g / 250 ml / 1 szklanka]
► płatki owsiane błyskawiczne [3 łyżki] – opcjonalnie
Na glazurę:
► miód [ok. 10-12 g / 1 łyżeczka]
► olej [5 g / 1 łyżeczka]
Przygotowanie
- Przed przystąpieniem do pieczenia, przeczytaj przepis od początku do końca :)
- W dużej misce przygotować zaczyn drożdżowy. Dodać drożdże (25 g świeżych lub 7 g instant), 25 g miodu, 125 ml (pół szklanki) ciepłej wody i 50 g mąki pszennej. Wymieszać składniki do połączenia i zostawić do wyrośnięcia, przykryte ściereczką na ok. 10-15 minut. Jeśli po tym czasie rozczyn nie urośnie, istnieje możliwość, że drożdże nie są aktywne, są zwietrzałe i całe ciasto nie będzie miało szansy urosnąć. Właśnie dlatego ciasto rozpoczynamy od wykonania rozczynu – aby sprawdzić, czy ogrzane i dokarmione drożdże zaczną pracować tak jak powinny.
- Do rozczynu dodać pozostałe 1/2 szklanki ciepłej wody, pozostałe 200 g mąki pszennej, 150 g mąki żytniej pełnoziarnistej, 25 g oleju i 1 łyżeczkę soli. Można też dodać 3 łyżki błyskawicznych płatków owsianych dla ciekawszej tekstury. Wymieszać ciasto dokładnie łyżką lub mikserem ze spiralkami do ciasta drożdżowego. Następnie zagnieść do utworzenia gładkiej kuli. Jeśli potrzeba, delikatnie podsypywać blat mąką.
- Zagniecione ciasto przełożyć do miski, nakryć ściereczką i odstawić do pierwszego wyrośnięcia na godzinę.
- Po godzinie wyjąć ciasto na oprószony mąką blat i ponownie zagnieść. Podzielić na 8 części, uformować bułeczki i ułożyć na blaszce, wyłożonej papierem do pieczenia. Bułki zostawić do drugiego wyrośnięcia na ok. 15-20 min, a piekarnik nagrzać w międzyczasie do 180 stopni (grzanie góra-dół, bez termoobiegu).
- W małej miseczce wymieszać łyżeczkę miodu z łyżeczką oleju i taką mieszanką posmarować wyrośnięte bułeczki. Wierzch naciąć w krzyżyk ostrym nożem i opcjonalnie posypać płatkami owsianymi.
- Piec w 180 stopniach (grzanie góra-dół) przez ok. 25 min. Wystudzić przez minimum 10 min przed krojeniem.
- Bułki można przechowywać w szczelnym pojemniku przez 3-4 dni, kiedy zaczną podsychać można spryskać je wodą i odświeżyć w piekarniku nagrzanym do 180 stopni przez ok. 5 min.
Kalorie i makroskładniki
Kalorie i makroskładniki na 1 z 8 bułek , ze składników podanych w przepisie, bez żadnych modyfikacji.
Na 1 bułkę
213 kcal, 45 g węglowodanów, 4 g tłuszczu, 5 g białka
*wartości poglądowe i uśrednione, obliczone za pomocą ogólnodostępnych kalkulatorów kalorii. Najdokładniejsze obliczenia wykonasz uwzględniając konkretne, użyte przez siebie produkty.
16 komentarzy
A czy przesiewa się mąkę pełnoziarnistą przez sitko?
Pewnej niedzieli chciałam zrobić stosunkowo „szybkie” bułki, spróbowałam ten przepis i… na wieczór piekłam je po raz drugi :D. W ciągu tygodnia upiekłam jeszcze kolejne 2 razy! ;) Świetny przepis, pyszne bułki. Wprowadziłam swoje modyfikacje: bułki formuje sposobem opisanym w przepisie na chleb codzienny, plus dziele na 6 bułek zamiast 8 i przed wyrastaniem je troche rozpłaszczam – dzięki temu po wyrośnięciu i upieczeniu mają kształt i rozmiar bułek z piekarni ;).
Link do chleba codziennego: https://wilkuchnia.pl/2020/03/chleb-codzienny-3-skladniki.html
Świetny przepis i pyszne bułeczki :)
Dzisiaj piekę drugi raz
Bułeczki wyszły brzydkie ale bardzo smaczne :-) Trochę się rozeszły na boki i przytuliły do siebie, jednak ładnie wyrosly i się dopiekły, także uzyskałam chrupiąca, glazurowana skórkę i miękki puszysty środek. Na pewno godne powtórzenia, tylko bez błędów ;-) No i synek też zadowolony, przy okazji udało się przemycić trochę zdrowszej mąki. Dziękuję za komentarz i za porady :-)
Czyli brzmi jak duża wilgotność ciasta :D Cieszę się bardzo, że mimo wszystko smakowały! No i jak synek zadowolony, to chyba najważniejsze :)
Porażka! Nie przepis oczywiście, ale moje wykonanie. Chciałam zrobić podwójna porcje i pomyliłam się z ilością wody. Ciasto pięknie wyrosło, jednak mocno posypywałam mąką żeby móc uformować bułeczki. Na blaszce urosły pulchne, teraz siedzą w piekarniku, zobaczymy co z nich wyjdzie. Użyłam mąki pszennej zwykłej i pszennej pełnoziarnistej, właściwie pierwszy raz pieke z taką mąką.
Trzymam kciuki, żeby jednak się udały :) Jeśli ciasto jest bardzo mokre, można przetrzymać je też w piekarniku chwilkę dłużej.
Po wyjęciu z pieca bułki były piękne, lekkie i chrupiące ale szybko stały się mokre i ciężkie.. co mogło pójść nie tak?
Wyszły :)
Super przepis, bułeczki są przepyszne! :)
Bardzo się cieszę, smacznego! :)
Na pewno są przepyszne ;) informacja o suchych drożdżach to była dla mnie ciekawostka ;)
Cieszę się, że mogłam pomóc :)
Cieszę się, że pojawił się przepis z takich mąk :) Ja już praktycznie nie używam zwykłej białej typu 400-500 :)
Większość przepisów na pieczywo można podmieniać na np. jasną orkiszową o niskim typie :)
Super przepis, chce zrobić ciasto na wieczór, wsadzić w lodówkę i upiec rano. Jest szansa że coś z tego wyjdzie?
Jak najbardziej :)