Nieważne czy nigdy nie smażyliście faworków, czy robicie je co roku – na 100% poradzicie sobie z tym przepisem. Gotowe chruściki są nie tylko cieniutkie, chrupiące i kruche, ale samo wykonanie to dosłownie chwila! Ciasto z tego przepisu wychodzi gładkie i elastyczne, idealne do pracy, nawet dla początkujących. Z łatwością można je cieniutko rozwałkować, smażą się w ciągu kilku sekund, a znikają jeszcze szybciej. Przepis wypatrzyłam kiedyś w babskiej gazecie i nie mam pojęcia, czemu tak prosta receptura nie pojawiła się jeszcze na blogu :)
Najprostsze chrupiące faworki / chruściki
Drukuj przepisSkładniki
► mąka pszenna [2 szklanki + do podsypania]
► żółtka [4 sztuki]
► jasne piwo [1/2 szklanki]
Dodatkowo
► olej do smażenia [ok. pół litra]
► cukier puder do posypania [ok. 1/2 szklanki]
Przygotowanie
- W dużej misce wymieszać mąkę, żółtka i piwo.
- Zwartą kulę ciasta wyłożyć na blat podsypany mąką i zagniatać ok. 10 minut, aż ciasto będzie miękkie, elastyczne i błyszczące.
- Zagniecione ciasto podzielić na 4 kawałki. Każdy z kawałków cienko rozwałkować na blacie, pokroić w podłużne paski (o długości ok 10 cm) z nacięciem na samym środku, po czym przełożyć jeden z końców przez to właśnie nacięcie. Powtórzyć tę czynność przy każdym faworku. Pamiętajcie, że im cieńsze ciasto, tym bardziej chrupiące faworki! :)
- W garnku rozgrzać olej. Jeśli włożony do oleju drewniany przedmiot – łyżka kuchenna, pałeczka do sushi czy wykałaczka do szaszłyków – pokryje się bąbelkami, oznacza to, że olej jest odpowiednio rozgrzany.
- Faworki smażyć partiami (ja wrzucałam po 5-6 sztuk) na złoty kolor. Po wyjęciu odsączyć na ręcznikach papierowych i, póki gorące, obsypać cukrem pudrem.
3 komentarze
Robię je co roku!
pyszne
Dzięki! <3