Dziś mam dla Was niezwykły przepis na moje ulubione uszka z kapustą i grzybami. Ten przepis jest dla mnie idealny, dopracowany i po prostu przepyszny. Wypchane po brzegi intensywnym, bogatym w smaku farszem, w którym dominuje kwaskowata kapusta przełamana karmelizowaną cebulką i sporą ilością kremowego masła. Do tego grzyby leśne, których charakter podbija porządna szczypta pieprzu. Wszystko owinięte w moje ulubione, delikatne, mięciutkie i bardzo elastyczne ciasto na bazie gorącego mleka. Jeśli jesteście ze mną dłużej, wiecie pewnie, że testowałam wiele wariacji pierogowego ciasta, ale wersja z masłem i mlekiem nie ma sobie równych! Choć można zajadać uszka prosto z wody i często sporo sztuk znika, zanim zdąży trafić do głębokiego talerza, zdecydowanie najlepiej smakują zalane klarownym, rubinowym barszczem. Mam nadzieję, że dacie im szansę, nie tylko od święta :)
Ulubione uszka z kapustą i grzybami
Drukuj przepisSkładniki
► grzyby leśne suszone [40 g / 4 garście]
► kapusta kiszona [500 g / ok. 4 i 1/2 szklanki]
► cebula [150 g / 1 duża sztuka]
► masło [50 g / 5 łyżek]
► mąka pszenna [260 g / 2 szklanki]
► mleko [170 g / 3/4 szklanki]
Dodatkowo:
► sól [1 łyżeczka + 1/2 łyżeczki]
► pieprz [1/2 łyżeczki]
► 2 listki laurowe i 2 kulki ziela angielskiego – opcjonalnie
Przygotowanie
- Grzyby przepłukać (zwłaszcza, jeśli używamy kupnych i nie wiemy w jaki sposób były czyszczone), zalać wodą, aby całe były przykryte i zostawić do namoknięcia na minimum 3-4 godziny. Ja zawsze zalewam je dzień wcześniej, aby mogły moczyć się przez całą noc.
- Namoczone grzyby wraz z wodą, w której się moczyły, przelać do garnka i gotować pod przykryciem na średnim ogniu przez godzinę, do całkowitej miękkości.
- Ugotowane grzyby wyłowić z garnka i odstawić w osobnym naczyniu do przestygnięcia.
- Do wody, w której gotowały się grzyby dodać dobrze odciśniętą kapustę. Nie polecam płukania jej, bo w ten sposób tracimy mnóstwo smaku i wartości. Na tym etapie można dorzucić liść laurowy i ziele angielskie, dla dodatkowego aromatu. Do garnka z wywarem grzybowym i kapustą wlać dodatkowe 500 ml wody i gotować bez przykrycia na średnim ogniu przez 30-40 minut, do miękkości
- W międzyczasie bardzo drobno posiekać cebulkę.
- Na patelni, na małym ogniu rozgrzać łyżkę masła. Gdy całkowicie się rozpuści, dodać pokrojoną cebulę i pół łyżeczki soli. Smażyć na małym ogniu, aż cebula zacznie się rumienić. Kiedy kawałeczki cebuli nabiorą lekko złotego koloru, dodać na patelnię 2 łyżki wody i pozwolić jej poddusić się swobodnie, nie zwiększając grzania pod patelnią. Gdy cebula wchłonie całą wodę, dolać kolejne dwie łyżki i powtarzać proces do momentu, aż będzie miękka, słodka w smaku i kolorem podobna do koloru kapusty. Cebula przygotowana w ten sposób nabierze naturalnie słodkiego smaku i delikatnej, miękkiej konsystencji. Rewelacyjnie sprawdzi się w towarzystwie kiszonej kapusty, nada niesamowitego smaku i słodyczą zrównoważy kwaskowaty posmak farszu.
- Ugotowaną kapustę odcisnąć (wyjąć liść i zielę), przełożyć na deskę razem z ugotowanymi wcześniej grzybami i posiekać bardzo drobno ostrym nożem. Można też przepuścić farsz przez maszynkę do mięsa lub posiekać składniki w malakserze. Ja decyduję się na siekanie, aby mieć pełną kontrolę nad wielkością kawałeczków farszu.
- Posiekane składniki dodać na patelnię do karmelizowanej cebuli. Doprawić połową łyżeczki soli i pieprzu. Dorzucić pozostałee 2 łyżki masła, porządnie wymieszać i dusić przez przykrycia przez ok. 15 minut. Gotowy farsz powinien być spójny, nie wodnisty, maślany w smaku, mocny, wyrazisty, kwaśny, lekko przełamany słodyczą i lekko pikantny. Jeśli będzie zbyt mokry, można odparować go na patelni przez kolejne 5-10 minut. Gdy smak i konsystencja będą nam odpowiadać, zdjąć z ognia i ostudzić.
- Gdy farsz odpoczywa, pora zagnieść cisto. W rondelku podgrzać mleko z 2 łyżkami masła. Powinno być bardzo ciepłe, zacząć lekko parować, ale nie może się zagotować i być wrzące.
- Do miski wsypać mąkę i 1/2 łyżeczki soli. Dolać mleko z masłem, wymieszać drewnianą łyżką do połączenia, następnie wyrobić i zagnieść elastyczne, gładkie ciasto. Po przygotowaniu, warto owinąć ciasto folią aluminiową – w oczekiwaniu na farsz nadal zachowa swoje ciepło i nie przeschnie.
- Przestudzony farsz można nabierać małą łyżeczką, formować kulki i poukładać je na desce do krojenia (kulki nie muszą być pedantycznie dokładne, wystarczy, że będą to w miarę okrągłe, zwarte porcje). W ten sposób bardzo ułatwimy sobie pracę z ciastem, podczas zawijania będziemy mieć czyste ręce, a uszka wyjdą pękate i pełne farszu.
- Ciasto podzielić na 2 części, każdą rozwałkować na duży placek o grubości ok. 2-3 mm i wykrawać kwadraciki o wymiarachok. 5x5cm. Można to zrobić za pomocą radełka, noża do pizzy lub ostrego noża kuchennego.
- Kwadracik z ciasta odkleić od stolnicy i nałożyć kulkę z farszu (nakładamy zawsze na część, która bezpośrednio dotykała stolnicy, bo lepiej się klei – zewnętrzna strona ciasta zdąży odrobinę przeschnąć i jest szansa, że tak sklejone uszka rozkleją się podczas gotowania.
- Delikatnie złączyć przeciwległe rogi ciasta i zasklepić boczki, aby powstał trójkąt z farszem wewnątrz.
- Położyć kciuk na środkowej części uszka, a rogi opleść wokół niego, sklejając je ze sobą. Najprostsze uszko gotowe!
- Uszka wrzucić na osolony wrzątek, wymieszać, aby nie przylegały do dna i gotować przez 2-3 minuty od wypłynięcia na powierzchnię wody.
16 komentarzy
Lepszego przepisu na uszka nie znalazłam.
Ciasto perfekcyjne, a ten farsz poezja.
Uszka są pyszne ,robię już na trzecią wigilię ,oczywiście wcześniej i je mrożę. W wigilię wrzucam na wrzącą wodą i rodzina się zachwyca smakiem uszek w czerwonym barszczu. Przepis jest perfekcyjny.
Pierwszy raz będę robił ciasto na „wszystko” i jestem ciekawy jak mi wyjdzie. Z opisu latwe, ale tylko z opisu.
Przepis na ciasto doskonały, dziękuję bardzo
potwierdzam ciasto super moze byc nawet na zimnym mleku dobrze wyrobic ma byc jak plastelina dodaje jajko
uszka z nadzieniem ze świeżych grzybów jest rewelacyjny
A jak chcę użyć świeżych grzybów to ile?
Szczerze powiem, że ze świeżymi nigdy nie próbowałam :(
Ciasto jest pyszne,syte.Jest typowe dla kuchni „kresowej”.Tylko brakuje 2 lyzek gestej smietany.Dla ulatwienia w lepieniu-w kuchni kresowej smaruje sie brzegi ciasta odrobina wody lub bialkiem z jajka.Ciasto warte uwagi.Robie je czesto.Twoje uszka swietnie wygladaja.
Nie miałam pojęcia, dobrze wiedzieć, że to ciasto pochodzi z kresów, dziękuję za informację :) Na pewno spróbuję kiedyś z dodatkiem kwaśnej śmietany, to musi być pyszne!
A mleko ma być ciepłe?
I rozumiem, że masło rozpuszczone???
,,W rondelku podgrzać mleko z 2 łyżkami masła. Powinno być bardzo ciepłe, zacząć lekko parować, ale nie może się zagotować i być wrzące.”
I teraz je bedziesz mrozila? Jak tak to w jaki sposob ?tzn. jak bedziesz kladla je do zamrazarki, w folie owijala czy do woreczka? ?
Na talerzyku lub blaszce kładę papier do pieczenia i na tym papierze układam je obok siebie, żeby się nie stykały. Tak mrożę przez 2-3 godziny. Potem zdejmuję i wrzucam już wszystkie razem do woreczka :) Jak się je zamrozi osobno to potem już nie będą się sklejać :) Mrożę surowe i potem gotuję minutkę dłużej.
Do pierogów będziesz używała to samo ciasto ? Czy na to jeszcze przyjdzie czas ;)?
Tak, zawsze używam tego ciasta do wszystkich pierogów. Testowałam naprawdę wiele różnych ciast (z wodą, ziemniakami etc) i to moim zdaniem jest najlepsze, jakie jadłam, więc już dalej nie szukam :)