Sycące, mięciutkie i pełne smaku kotlety z bobu i ziemniaków to świetny pomysł na wegetariański obiad. Wyraźny smak bobu sprawia, że to wyjątkowy, sezonowy przepis na lato.
Kotlety z bobu i ziemniaków
Sezon na bób trwa krótko, więc co roku staram się wykorzystać go w pełni. Kiedy przeje się prosto z wody, z ziołami i masłem, a mamy ochotę na sycący wegetariański obiad, idealnie sprawdzają się kotlety z bobu i ziemniaków. Niezwykle proste do przygotowania o wyraźnym smaku, mięciutki środek łączy się z chrupiącą skórką. To też świetny pomysł na wykorzystanie ziemniaków z obiadu.
Dlaczego warto je zrobić?
- To szybkie i sycące wegetariańskie danie, idealne na lato
- W razie potrzeby, można wykorzystać do niego także bób mrożony
- Fajny sposób na wykorzystanie ziemniaków pozostałych z obiadu
- Przepis jest bardzo prosty do przygotowania, nie wymaga specjalnego sprzętu ani wyszukanych składników
Składniki na kotlety z bobu i ziemniaków
Bób
Do tego przepisu nada się zarówno bób świeży, jak i mrożony. Przy wyborze świeżego bobu, warto zwrócić uwagę na wygląd skórki – powinna być gładka i bez przebarwień. Plamy i żółtawy bądź brązowawy kolor mogą wskazywać na długie przechowywanie bobu w nieodpowiedniej temperaturze. Półkilogramowe porcje są często sprzedawane w plastikowych woreczkach. Długie przetrzymywanie bobu w woreczku sprawia, że ziarna parują i wewnątrz opakowania zbiera się wilgoć, która wpływa na kolor skórki i – po dłuższym czasie – na kwaskowaty, nieprzyjemny zapach. To powszechny problem, zwłaszcza w gorących miesiącach, kiedy bób leży godzinami na słońcu. Dobrym wyznacznikiem są też ,,ogonki” bobu, one pierwsze pokazują oznaki psucia i starzenia. Warto wybrać bób z jasnymi, zielonymi ogonkami.
Ziemniaki
Do tego przepisu nadadzą się starsze ziemniaki, ugotowane w wodzie, na parze lub upieczone w skórce. To świetny sposób na wykorzystanie resztek ziemniaków z obiadu. Może kusić, aby użyć tutaj młodych ziemniaków, w końcu sezon na nie pięknie zbiega się z sezonem na bób. Odradzam jednak takie rozwiązanie. Młode ziemniaki są jędrne i lekko woskowe, co nie najlepiej wpłynie na finalną konsystencję kotletów.
Jajka
Do przepisu użyłam jajek w rozmiarze L. Oznaczenie o rozmiarze jajek zawsze powinno znajdować się na wytłoczce w widocznym miejscu. Jeśli jednak używacie jajek wiejskich, bez wytłoczki, pieczątki i w różnych rozmiarach, wystarczy zważyć jajka i dopasować je do klasy wagowej:
S – poniżej 53 g
M – od 53 g do 63 g
L – od 63 g do 73 g
XL – powyżej 73 g
Bułka tarta
Do przepisu można użyć kupionej lub domowej bułki tartej. Sprawdzi się także bezglutenowa wersja bułki, jeśli taka modyfikacja będzie potrzebna.
Jakie akcesoria przydadzą się do pieczenia?
Przygotowanie kotletów z bobu nie wymaga żadnych specjalnych narzędzi. W przypadku braku praski do ziemniaków, masę można rozgnieść widelcem. Aby ułatwić sobie pracę, ziemniaki i bób można także dodać do misy malaksera i siekać partiami (mając na uwadze, aby nie rozdrobnić masy zbyt mocno). Do przygotowania przydadzą się:
- garnek (lub dwa) do gotowania bobu i ziemniaków
- duża miska do wymieszania masy
- widelec lub praska do ziemniaków
- arkusz papieru do pieczenia (opcjonalnie)
- patelnia i łopatka do usmażenia kotletów
Kotlety z bobu i ziemniaków – instrukcja krok po kroku
Przechowywanie i mrożenie
Kotlety można przechowywać do 3 dni w szczelnie zamkniętym (najlepiej szklanym) opakowaniu. Polecam mrozić usmażone zamiast surowych, bo podsmażona skórka stanowi swoistą barierę przed nabieraniem zbyt dużej ilości wody przed delikatny środek kotleta. Po usmażeniu ostudzić kotlety całkowicie, ułożyć na blaszce lub talerzu (zawsze wspomagam się papierem do pieczenia, aby nic nie przywarło – może to być papier, na którym formowaliśmy kotlety, żeby nic się nie zmarnowało! :)). Tak przygotowane kotlety należy mrozić przez minimum godzinę, kiedy każdy zamarznie osobno, można przełożyć je do jednego woreczka strunowego. Dzięki temu kotlety nie posklejają się, a ich odmrażanie będzie bardzo proste. Aby rozmrozić, wystarczy wyjąć je z zamrażalnika i umieścić w lodówce dzień wcześniej lub prosto z zamrażalnika włożyć do zimnego piekarnika, nastawić temperaturę na 180 stopni (grzanie góra-dół) i odgrzewać przez ok. 5 min (sprawdzić czy kotlet jest ciepły w środku).
Kotlety z bobu i ziemniaków
Drukuj przepisSkładniki
► bób [500 g – przed obraniem i ugotowaniem]
► ziemniaki [250 g – przed obraniem i ugotowaniem / ok. 3 średnie sztuki]
► jajko [1 sztuka rozmiar L]
► bułka tarta [60 g / 5 łyżek]
Dodatkowo:
► sól [1 łyżeczka do masy + 1 łyżeczka do gotowania bobu]
► cukier [1 łyżeczka do gotowania bobu – opcjonalnie]
► pieprz [1/2 łyżeczki]
► czosnek granulowany [1/2 łyżeczki]
► olej do smażenia
Przygotowanie
- 250 g ziemniaków ugotować do miękkości. Tutaj pełna dowolność – można użyć ziemniaków gotowanych w mundurkach, w wodzie, na parze lub nawet pieczonych w mundurkach. Jeśli wykorzystujemy ziemniaki z obiadu lub ugotowane wcześniej, odmierzam ok. 300 g.
- W garnku zagotować wrzątek (ok. 2 l), dodać 1 łyżeczkę soli i 1 łyżeczkę cukru. Wrzucić opłukane 500 g bobu i gotować do miękkości ok. 8 min młody bób lub ok. 10-15 min starszy bób. Ostudzić i obrać ze skórek.
- Bób i ziemniaki przełożyć do miski i rozgnieść widelcem. Moim zdaniem te kotlety mają najlepszą konsystencję kiedy bób jest rozgnieciony tylko połowicznie, a w przekroju widać duże kawałki (jak na zdjęciu).
- Do masy wbić 1 jajko, dodać 1 łyżeczkę soli, 1/2 łyżeczki czosnku granulowanego i 1/2 łyżeczki pieprzu. Wymieszać.
- Powstałą masę zagęścić 3 łyżkami bułki tartej (w zależności od odmiany ziemniaków i ich chłonności, można dodać mniej bułki, polecam dodawać ją stopniowo i obserwować).
- Z powstałej masy ulepić 9-10 kotletów o średnicy ok.7 cm. Pozostałe 2 łyżki bułki tartej rozsypać na płaskim talerzu i obtoczyć uformowane kotlety. Dla ułatwienia można kłaść kotlety na papierze do pieczenia, aby się nie przywierały.
- Na patelni rozgrzać łyżkę tłuszczu (np. oleju rzepakowego) i obsmażyć kotlety na złoty kolor z obu stron (ok. 3-4 minuty z każdej strony).
Kalorie i makroskładniki
Kalorie i makroskładniki na 1 z 10 kotletów, ze składników podanych w przepisie, bez żadnych modyfikacji, nie licząc oleju do smażenia.
Na 1 kotleta
86 kcal, 15 g węglowodanów, 1 g tłuszczu, 5 g białka
*wartości poglądowe i uśrednione, obliczone za pomocą ogólnodostępnych kalkulatorów kalorii. Najdokładniejsze obliczenia wykonasz, uwzględniając konkretne, użyte przez siebie produkty.
Jeśli masz jakieś pytania…
Dotyczące tego lub innego przepisu, zostaw je w komentarzu poniżej lub skontaktuj się ze mną na Instagramie lub Facebooku. Jeśli wrzucasz zdjęcia gotowego dania na swój instagramowy profil lub w insta stories, koniecznie oznacz mnie @wilkuchnia oraz dodaj #wilkuchnia ! Przeglądanie Waszych kulinarnych dokonań to dla mnie ogromna radość ?
7 komentarzy
Zgodnie z sugestią upiekłam w piekarniku, wyszły pyszne. Posmarowałam papier delikatnie olejem. Początkowo kotlety też wyszły mi sypkie (kwestia ziemniaków), co było czuć pod palcami, ale drugie jajko rozwiązało problem. Wybrałam wariant z pieczonymi pyrami. Podałam z surówką z jabłka, marchewki i kalarepy. Co bym nie przygotowała, z Pani blogu wyjdzie wybornie. Czekam na kolejne przepisy.
A można je zrobić w piekarniku?
Nie próbowałam, ale myślę, że spokojnie można ;) 180 st. grzanie góra-dół, do złotego koloru myślę, że z 20 min spokojnie wystarczy, przewrócić na drugą stronę w połowie pieczenia.
Moje sie prawktycznie rozpadły na patelni podczas smażenia :( Czy może ciasto było za rzadkie?
Wyglądają cudnie :)
Super pomysł z tą instrukcją obrazkowa?? Jak zawsze genialny i prosty przepis❤
Bardzo się cieszę! I dziękuję za wsparcie, jak zawsze ??