Czasem każdy miewa takie dni, że ostatnie na co mamy ochotę to stać godzinami przy garach. Człowiek przychodzi do domu zmęczony i jedyne co przychodzi do głowy to koc, dobry film i spora micha sytego, gorącego jedzenia. I to właśnie przepis na takie dni! Z dedykacją dla wszystkich studentów, ludzi sukcesu i kuchennych leniwców. Smacznego!
Makaron orzechowy z tofu
Drukuj przepisSkładniki
► tofu [300 g / 1 kostka]
► makaron (soba, ryżowy, ramen) [200 g]
► chińskie warzywa (mrożone) [450 g / 1 paczka)
► masło orzechowe [ok. 100 g / 4 łyżki]
► mleczko kokosowe [30 g / 3 łyżki]
Przyprawy
► chili [1 łyżeczka]
► olej do smażenia (u mnie kokosowy) [10 g / 1 łyżka]
► sól do smaku
Przygotowanie
- Tofu pokroić w kostkę i podsmażyć na oleju kokosowym do momentu, aż brzegi staną się chrupiące. Gdy będzie gotowe, dodać warzywa i smażyć pod przykryciem do miękkości. (ok. 15 min na średnim ogniu)
- W tym czasie ugotować makaron zgodnie z instrukcjami na opakowaniu.
- W miseczce wymieszać masło orzechowe, mleko, chili, sól i pieprz. Jeśli masło będzie zbyt gęste można je wstawić na kilka sekund do mikrofali lub dodać odrobinę wrzątku. W zależności od tego jakiej marki masła orzechowego używacie – trzeba będzie dobrać wszystko pod swój smak. Jeśli masło nie jest słodzone, do całości można dodać łyżeczkę miodu, agawy lub syropu klonowego.
- Wymieszać wszystkie składniki z sosem i podawać na gorąco.
14 komentarzy
Wracam do tego przepisu bardzo często! Super proste i super smaczne danie. Uwielbiam robić sobie je do pracy, na drugi dzień wszystkie składniki przechodzą smakami i całość smakuje jeszcze bardziej intensywnie. Mega przepis, polecam każdemu!
Czy mogę użyć mleka sojowego zamiast kokosowego ?
Nie próbowałam, ale powinno być ok :)
Z wędzony tofu też rewelacja! Ten przepis jest cudowny :D
Cieszę się bardzo. Smacznego! :)
Uwielbiam wracać do tego przepisu! Dzięki tej potrawie pokochałam masło orzechowe :)
Dokładnie! I najważniejszy jest sos – ,,robi'' całe danie :)
Szybciutko się robi, trzeba się tylko zaopatrzyć w kilka składników, a potem można pożerać, nawet całą michę :D
Bardzo szybki :)
Dzięki :)
to brzmi ekstra!
Super pomysł na obiad :)
Własnie dlatego lubię robić "chińszczyznę" – bo nie trzeba wielu wymyślnych składników i robi się ją szybko :)
Bojku *-* takie cudo! dajcie mi tę miskę, albo dwie! opierdzielę na raz!