Nigdy wcześniej nie robiłam własnego likieru, ale już dziś mogę powiedzieć, że na pewno nie będzie to ostatni raz. Wyszedł niesamowicie pyszny, słodki, kremowy i wprost idealny na święta! Przelany do ładnej butelki i ozdobiony czerwoną wstążką będzie idealnym, gustownym prezentem dla miłośników słodkich alkoholi. Podejrzewam, że sprawdzi się wzorowo w wypiekach, ale nie testowałam jeszcze tej teorii w praktyce. Co więcej, sam przepis jest prościutki, składa się tylko z kilku składników i musi postać w lodówce tylko kilka godzin, więc jest świetnym prezentem na ostatnią chwilę ;)
Domowy likier krówkowy
Drukuj przepisSkładniki
► słodka śmietanka 30 % [300 ml]
► krówki [300 g]
► wódka 40% [300 ml]
Przygotowanie
- Krówki połamać na mniejsze kawałki i w małym garnuszku podgrzać je razem ze śmietaną do całkowitego rozpuszczenia się cukierków, często mieszając (nie doprowadzić do zagotowania!).
- Masę całkowicie wystudzić.
- Do zimnej masy dolać wódkę, porządnie wymieszać, przelać do butelki i wsadzić do lodówki na kilka godzin (likier musi się ,,przegryźć”, wg mnie najlepiej zostawić go na noc, ale wystarczą 4 h, żeby lekko zmienił smak i wódka stała się mniej wyczuwalna, a na pierwszy plan wyszedł słodki, krówkowy smak).
- Gotowy likier najlepiej przechowywać w lodówce. Wstrząsnąć przed użyciem. Najlepiej smakuje schłodzony ;)
Smacznego!
27 komentarzy
Pyszny likierek, mniam mniam 😂
Władnie zrobiłam. Pycha
Czy mozna by bylo uzyc innych cukierkow? N.p michalki lub ferrero rocher? Albo inny alkohol n.p rum? Dziekuje z gory ☺️
Nie próbowałam niestety
Jaką to ma trwałość? Ale domyślam się, że jak z alkoholem to trochę postoi?
Haha, cieszę się, że smakowało :) Z takim alkoholem jest właśnie ten jeden problem – można go wcinać łyżką i niby nic nie czuć.. do czasu :D Jak postoi w lodówce powinien być jeszcze lepszy – ostry smak wódki schodzi na drugi plan, całość gęstnieje i czuć mocno gęsty, krówkowy krem :)
zrobiony, nawet tuż po połączeniu z wódką smakuje pysznie. Tylko potem długo mieszałam, co chwila próbowałam i teraz już nie wiem, czy zrobiło mi się gorąco od mieszania, czy od próbowania :D
Dziękuję, aż się rumienię ;D
Tak jest, nie wiem czy to wielki nietakt, ale przynajmniej ekonomicznie i z efektu jestem mega zadowolona ;) Chociaż jakaś fajna, ozdobna butelka też nie byłaby zła ;)
Do przelania likieru wykorzystałaś butelkę po wódce? :)
Wszystkie Twoje pyszne prezenty są niesamowite, a ten jak zawsze jest świetny :)
Baaardzo się cieszę ;) Pysznych świąt! ;)
Eksperyment kulinarny udany! Likier jest pyszny ;)
Zapraszam ;)
wpraszamy się na likier :)
Słyszałam, że w święta kalorie się zerują, także bez obaw ;D
baaajerancki! No chyba się pokuszę.. kaloryczny, ale na pewno pyszny! :)
Jest bajeczny ^^
Pyszności. Ojoj jak ja lubię takie likiery :-)
Cała przyjemność po mojej stronie, jestem ciekawa efektu końcowego, więc będzie mi bardzo miło jeśli dasz znać jak poszło. Powodzenia w eksperymentach kulinarnych! Pozrawiam! ;)
Dziękuję bardzo za odpowiedź ;) W pierwszym podejściu wypróbuję Twoją opcję.
Pozdrawiam serdecznie ;)
Jeśli chodzi o wódkę to u mnie Pan Tadeusz – nie mam zielonego pojęcia czy to trunek dobrej jakości, bo nie znam się na wódkach, ale zależało mi bardzo na ładnej butelce, w której mogłabym podarować komuś likier i ta z grubego szkła ciosana w romby moim zdaniem prezentuje się doskonale ;) Nie sprawdzałam jak wyszedłby z inną wódką, podejrzewam, że każda ze średniej półki cenowej się sprawdzi, pewnie gdyby nie to, wybrałabym Finlandię bo słyszałam o niej dużo ,,dobrego'' jeśli chodzi o smak, o ile w ogóle można mówić o dobrym smaku w przypadku wódki ;D
Ja akurat kupowałam krówki w Biedronce – nie pamiętam firmy, ale miały opakowanie w żółto-białe paski i zdjęcie krówki na froncie ;) Co ciekawe, po odpakowaniu ich z papierków okazało się, że niektóre były ciągnące w środku, a inne już kruche i skrystalizowane, sprawdziły się super, więc podejrzewam, że wszystkie krówki, które odpowiadają nam smakowo odnajdą się w tym przepisie.
I jaką wódkę?
Kusi mnie by zrobić likier i wolałabym nie ryzykować ;)
Jakiej firmy krówki wykorzystałaś do zrobienia likieru?
Pozdrów Babcię serdecznie, na pewno robi fantastyczne likiery i nalewki dużo bardziej skomplikowane niż ten twór, ale ja jako likierowy laik musiałam zacząć od czegoś bardzo prostego ;)
specem od likierów i nalewek jest moja babcia. Krówkowego jeszcze nie robiła – pozwolisz,że przekażę jej przepis – na pewno się ucieszy :D
Sandicious