Zanim dobre kilka lat temu pierwszy raz pojechałam do Włoch, moje pojęcie o spaghetti carbonara było dość absurdalne – przyzwyczajona do polskich standardów, byłam przekonana, że to makaron utopiony w białym sosie z podsmażoną szynką. Kiedy pierwszy raz zamówiłam to danie we włoskiej knajpie myślałam, że się pomylili – czemu to takie żółte, skąd ten boczek i gdzie się podział cały sos? Teraz nie wyobrażam sobie życia bez tego przepisu :) Oczywiście, nasza polska gastronomia zaliczyła potężny skok i bez problemu zjecie teraz dobrą carbonarę we włoskich knajpach, ale zdecydowanie polecam przygotować ją w domu – zajmuje to mniej więcej tyle czasu co podgrzanie sosu ze słoika. Mimo, że dla wielu osób to danie jest dość przerażające, nie ma w nim nic strasznego! Też za pierwszym razem bałam się, że przygotuję makaron w jajecznicy, ale nic z tych rzeczy. Nic nie pływa, każda nitka makaronu jest perfekcyjnie osnuta kremowym sosem. Przepis to inspiracja kreacją mistrza Antionio Carluccio, którego uwielbiam i często testuję w mojej kuchni.
Prawdziwa carbonara
Drukuj przepisSkładniki
► makaron spaghetti [250 g]
► jajka [2 sztuki + 1 żółtko]
► tarty parmezan [3 łyżki]
► pancetta/boczek w kawałku [100 g]
Dodatkowo
► sól morska
► świeżo mielony pieprz
Przygotowanie
Przygotowanie
- Boczek pokroić w kostkę i smażyć na suchej patelni aż nabierze koloru (ja smażę bez tłuszczu, jeśli chcecie można dodać odrobinę oliwy lub oleju rzepakowego).
- W tym samym czasie ugotować we wrzątku makaron al dente (zgodnie z instrukcjami na opakowaniu).
- W dużej misce wymieszać jajka z parmezanem (najlepiej tartym na świeżo) i 2-3 łyżkami wody, w której gotował się makaron. Doprawić szczyptą soli i szczyptą świeżo mielonego pieprzu.
- Gotowy makaron przełożyć z wody prosto na patelnię, wymieszać, całość przełożyć do miski z ,,sosem” i wymieszać (trzeba to zrobić dość sprawie, makaron powinien być gorący).
- Podawać od razu, całość dodatkowo oprószyć parmezanem i świeżo mielonym pieprzem.
[Inspirowane przepisem Antonio Carluccio]
Smacznego!
17 komentarzy
Oryginalna carbonara tylko z guanciale i peccorino romano. Sekret to również bardzo świeże jajka. Makaron musi być sprawdzony. Świetnie nadaje się rummo lub świeży makaron z Lidla ;)
Racja, jak patrzę na ten przepis sprzed kilku lat to widzę ile jeszcze nie wiedziałam 😅 Nie próbowałam, ale zerknę przy okazji wizyty w Lidlu, dzięki za polecenie :)
Chodziło chyba o to, aby całe jajka (w skorupce) sparzyć…
Dziś przypadkiem trafiłam na przepis jak szukałam oryginalnej carbonarry. Właśnie kończę jeść! Chłopak, fan makaronów potwierdził że zdecydowanie lepsze niż dotychczasowe udawane na śmietanie. Od dziś tylko tak! Dziękuję!
Wspaniałe wieści, dziękuję za zaufanie! Bardzo mi miło, że tak smakowało :)
Przepis genialny. Bałem się zawsze carbonary że względu na surowe jajka ale zaryzykowalismy z żoną i warto było! Dałem tylko 2 żółtka zamiast 1 .
To na pewno było jeszcze lepsze :D Im więcej żółtek tym bardziej kremowy sos. Ja też tak podchodziłam do carbonary przed spróbowaniem, więc całkowicie rozumiem obawy :) Cieszę się bardzo, że smakowało!
Zeby zabic bakterie salmonelli trzeba jajka sparzyc chwile we wrzatku. Carbonara pyszna.
czy dobrze rozumiem ze z surowymi jajkami wymieszac makaron i boczek i prosto na talerz?
Tak, jeśli podgrzejemy jajka, np. na patelni, to wyjdzie jajecznica :) Gorący makaron spokojnie poradzi sobie z ,,ugotowaniem” jajecznego sosu na fajną, kremową emulsję.
Tak, jeśli podgrzejemy jajka, np. na patelni, to wyjdzie jajecznica :) Gorący makaron spokojnie poradzi sobie z ,,ugotowaniem” jajecznego sosu na fajną, kremową emulsję.
Na pewno jak się kiedyś wybiorę i wtedy cała carbonara moja :D
Mój kolega Włoch powtarza, że oryginalna tylko na guanciale i pecorino;) polecam spróbować, najlepiej w Rzymie:)
Wygląda cudnie *_* Pożarłabym!
Nie jadłam nigdy oryginalnej wersji, teraz "ala carbonara" używane jest tak na prawdę do różnych dań. ja robiłam z tuńczykiem, żółtkami, mlekiem kokosowym i czosnkiem i bardzo nam taka wersja smakowała! a czy to był oryginał czy nie to nie ważne, liczy się smak i zadowolenie:)
Uwielbiam!
Uwielbiam:) Pycha!